Atrapa została powiększona, a tylny panel świateł stop był wklęsły z większymi światłami. Na wszystkich trzech stylach nadwozia zastosowano imitowane wloty powietrza, a opcjonalne zagłębione panele na masce miały światła kierunkowskazów skierowane do tyłu. Deska rozdzielcza została przeprojektowana, a klimatyzacja została zintegrowana, zamiast wyglądać jak wtórne rozwiązanie dodane później.

Produkcja w tym roku spadła do 472 121 sztuk, głównie ze względu na wprowadzenie modeli Chevrolet Camaro i Pontiac Firebird. Coupe Hardtop Mustanga z 1967 roku było zdecydowanie najpopularniejsze, sprzedano 356 271 sztuk, na drugim miejscu znalazł się Fastback z 71 042, a na trzecim Kabriolet z 44 808 sztukami. Ceny zaczynały się od 2 461 dolarów za Hardtop, 2 592 dolarów za Fastback i 2 698 dolarów za kabriolet.

Silniki w większości pozostały takie same. Były to: sześciocylindrowy silnik o mocy 120 KM o pojemności 200 cali sześciennych, oraz wersje o mocy 200 i 225 KM silnika V-8 o pojemności 289 cali sześciennych, oraz wydajniejszy silnik V-8 „K Code” o mocy 271 KM. Nowością w tym roku był jednak silnik V-8 o mocy 320 KM o pojemności 390 cali sześciennych, który zwiększył moc o 50 procent. Podobnie jak wcześniej, dostępne były skrzynie manualne 3- i 4-biegowe oraz automatyczna skrzynia biegów Cruise-O-Matic. Silnik 390 okazał się dużym hitem, zainteresowało się nim 28 800 kupujących, podczas gdy sprzedaż silnika V-8 o mocy 271 KM spadła do 472.

Nowym pakietem w tym roku był model GTA (A oznaczało automatyczną skrzynię biegów), który obejmował wyposażenie GT: tarczowe hamulce, reflektory przeciwmgielne zamontowane w atrapie, podwójne rury wydechowe, pakiet zawieszenia oraz paski na progach. Łącznie 24 079 sztuk Mustanga zostało zakupionych z opcją GT. Dostępny był również unowocześniony układ podwozia, który dodawał twardsze zawieszenie, mechanizm różnicowy ograniczający poślizg oraz 15-calowe koła z kołpakami ze szprychami.

Innymi nowymi opcjami były wspomaganie oraz składane tylne szyby w wersji kabriolet. Panel sterowania oferował cztery lampki ostrzegawcze na desce nad radiem bez opcji klimatyzacji. Z klimatyzacją, panel znajdował się na konsoli. Światła ostrzegały o ręcznym hamulcu, zapięciu pasów, otwartych drzwiach oraz niskim poziomie paliwa. Ogólnie lista opcji dostępnych u dealerów stała się dłuższa, obejmując zestawy Cobra.